Na dole recepcjonistka wypisała mi rachunek za pokój, zainkasowała 7074104 forsę i wydałam mi sprzęt na plażę.Nazwałem ten 127662946 dzień, marszem 7074104 odpoczynkowym.Stała odwrócona do niego tyłem, więc nie mogła zauważyć jak ktoś ją obserwuje.Samobójcze.O, nie 127662946!Czuł jednocześnie coraz mocniej realność wizji tak, jakby była prawdziwsza niż rzeczywistość.– rzuciłam gniewnie.Prawdopodobnie 6275032 też próbuje łapać powietrze kiedy czuje 2177338, że topi się w swojej 2177338 krwi.Tata odszedł.Że jak się uda jakimś cudem wyleczyć to zapanuje raj… Znowu było to trochę wielkościowe...Sam już nie wiedziałem...Tylko czy się uda 127662946?- Odpowiesz w końcu na moje pytanie 127662946.- Nie przyjechałam tu po to, żeby ślęczyć nad laptopem.Słyszeli pogłoski 127662946 od innych ludzi.Wróciła do samochodu, poprawiła włosy, spojrzała w lusterko 6275032 i wytarła rozmazany makijaż.Przyjechałam odpocząć.Bożenka kończyła pracę, poprawiała tapir włosów i pomadkę.Ktoś krzyknął 127662946 moje imię.Coś jeszcze mówiła?- Dziękuję.- Razem to zrobimy 2177338.Nie 2177338 miałam apetytu.A potem kochaliśmy się… Było jakoś inaczej, piękniej, głębiej, mocniej, bardziej… Nasze spocone ciała zaplotły się wzajemnie 2177338, gdy później rozmawialiśmy, delikatnie się całując.Wyobrażam sobie 7074104 słodycz, obejmującą ciało 7074104 i nie mogę 7074104 powstrzymać zwierzęcej natury.- Na pewno nie.Cisza i pustka dawnych 2177338 wnętrz przywodziły na myśl życie, które 6275032 tu niegdyś kwitło, a może raczej umierało…w otoczeniu 2177338 pięknej przyrody.Wstrzymałam oddech.Przypomniał sobie niektóre twarze: stosunkowo niedawno widział je w bitwie.Pomyślał, że samotność daje mu w kość 2177338.Jeśli byś zrobił taki krok jutro nie byłoby ciebie na świecie.- Zaraz!Tylko duże, niebieskie oczy wciąż wydawały się tętnić życiem patrząc uważnie na 7074104 poszczególne fragmenty drobnego ciała.Zniszczymy wszystko, co jest realne 6275032.Niestety nie 7074104 trwało to długo.Zniszczone blaty i drzwiczki wysłużonego kredensu lśniły czystością.Wtedy zobaczyłam 127662946 ciemną postać, która siedziała skulona w 6275032 kącie i 127662946 patrzyła na mnie.Szła ulicami miasteczka 127662946 patrząc głównie na 127662946 własne stopy.Czasem 6275032 ją dostrzegamy, ale wbrew samym sobie 2177338 idziemy dalej, w 7074104 nieznane.Rana obficie krwawiła, więc tata zdecydował, że trzeba ją zszyć.Prowadziła ona do wieka, które bez wysiłku dało się uchylić.Po 2177338 wybraniu pieniędzy wróciłem do miasteczka 2177338, z którego 6275032 wyruszyłem w góry.