Będziesz może nie raz musiał działać nawet wbrew jej 182215830 woli.Rozliczano się 182215830 przy innych okazjach.Teraz chcę być 182215830 sam.Poczułam się lepiej i pewniej, ale jeszcze nieufnie patrzyłam w jego stronę.Wspinałem się na górę Cergowa (716 m n.p.m 5708203 .).Zatem niech nić tkaczka tka.Wtedy przyjdź.Po raki 2193689 pojechał do Legnicy, gdzie w 182215830 czystej wodzie stawów po wydobytej glinie dla cegielni, było ich 182215830 dużo.Ściągnąłem buty.Wchodził, pytał o 182215830 właściciela, oddawał teczkę.Ścieżka stawała się coraz węższa, a gęste krzaki po obu jej stronach w końcu zaczęły rysować samochód.Szef zapasy diablotek 2193689 trzymał w papierowych torebkach i tak jak 2193689 profitiolki podawano je do zup czystych 2193689 i kremów.Przytulił mnie 5708203 i zaczął gładzic mnie po włosach.Dobra rozmowa potoczyła się na temat statku jego 2193689 danych technicznych.Szybko rozejrzałam się wokół.Poszedłem w 182215830 prawo.Wiedziałam, że tata uległ wypadkowi.To dobrze.Miał ciemne włosy i dziwne oczy, albo ich nie miał.W Chatce Puchatka (1182 m n.p.m .) panowały spartańskie 2193689 warunki.Zawsze ktoś mnie odprowadzał i zabierał , 2193689 albo mama, albo tata, a czasami starszy brat 2193689 Damian Nie byłam z tego zadowolona, ale nie miałam wyjścia i 6853807 musiałam zaakceptować taki stan rzeczy.Ten dzień odpoczynku dedykuję szkole, moim ubraniom , 5708203 pogodzie, sobie i przede wszystkim mojej mamie w dniu jej święta.- Lea będzie pisać.On postanowił, że przejdę ścieżkę życia jeszcze raz.Dawno temu były tam głębokie 5708203 pokłady torfu, a po 5708203 jego wydobyciu naturalne źródła wypełniły dół wodą i powstało 6853807 jezioro.rzekł A siedzący obok kierowcy, równie 2193689 uśmiechnięty jak 2193689 jego towarzysz i zapytał: –Kim pan jest – co 5708203 pan porabia w Ghanie?Zanurzony we 5708203 własnych myślach , 5708203 pragnieniach, wspomnieniach z 5708203 domu umarłych.………………………………… 230; …………………… .. ………………………………… & #
8230; & #8230; & #8230; & #8230; & #8230; & #8230; & #8230; & #8230; & #8230; ..
Starałam się nie myśleć
Głowę
zatopiłam w błocie
Zaginęły pomysły
marzenia niespełnione
Dotyk chłodnych dłoni
parzył ogniem
rozpalonych węgli
Nie chciałam czuć
Nie chciałam słyszeć
tego oddechu
charczącego wyuzdaniem
Wszystko jest brudne
ocieka krzywdą
Woda nic nie zmyje
Podpis: & nbsp;
| ALicja L | maj 2020 |
| & nbsp; | Dodaj ocenę i (lub) komentarz |
| |||||||||||||||||||
| ZALOGUJ SIĘ ŻEBY DODAĆ OCENĘ | |||||||||||||||||||||
| Twoja ocena: |
|
| |||||||||||||||||||
| ZALOGUJ SIĘ ŻEBY DODAĆ KOMENTARZ | |||||||||||||||||||||
| Twój komentarz: |
|
| |||||||||||||||||||
|
| ||||||||||||||||||||